Ponad pół metra i 6 kilogramów miał guz, który usunęli pacjentowi lekarze ze szpitala w Sieradzu. 55-letni pan Zbigniew czuje się dobrze i wraca do zdrowia.
Pacjent poszukiwał pomocy w różnych szpitalach w całym kraju. - Niestety wszędzie słyszał odmowę. Nikt nie chciał podjąć się tego zabiegu – mówi prof. UM dr hab. n. med. Jacek Śmigielski, dyrektor i chirurg sieradzkiego szpitala. – Dopiero nasz zespół zdecydował się przystąpić do operacji. Wcześniej podjęliśmy próby leczenia pacjenta. Było bardzo duże ryzyko, że zabieg zakończy się niepowodzeniem. Jednak, pomimo przeciwności jakimi były obciążenia pacjenta i wielkość guza, operacja zakończyła się pełnym sukcesem.
Guz miał dokładnie 52 centymetry. Nowotwór rósł w brzuchu około 5 lat.
źródło: Urząd Marszałkowski w Łodzi