Zaatakował i okradł seniora z Tomaszowa Mazowieckiego. Napastnik zabrał mu nawet... spodnie

policja-auto-napis

Kryminalni na podstawie zebranych materiałów operacyjnych i przy współpracy z centrum monitoringu miejskiego, ustalili i zatrzymali 29-latka, który w ramach powrotu do przestępstwa, dokonał rozboju na 80-letnim mężczyźnie. Usłyszał już zarzut za, który grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

2 września 2023 roku tuż przed godziną 18:00 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, iż chwilę wcześniej na ulicy Farbiarskiej w Tomaszowie Mazowieckim doszło do rozboju na 80-letnim mężczyźnie, który z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na miejsce zdarzenia i do szpitala natychmiast zostały skierowane policyjne patrole, by ustalić dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia. 

- Mundurowi ustalili, iż mężczyzna w wieku około 30 lat, po kilkukrotnym uderzeniu w twarz seniora i doprowadzeniu go do stanu bezbronności, zabrał mu zegarek, ponad 1,5 tysiąca złotych oraz zdjął mu spodnie i też je zabrał. Następnie oddalił się w nieznanym mu kierunku - mówi asp.sztab. Grzegorz Stasiak. 

Kryminalni z udziałem technika kryminalistyki na miejscu zdarzenia zabezpieczyli niezbędne ślady i przystąpili do typowania sprawcy zajścia. Uzyskali również wsparcie z miejskiego centrum monitoringu, co ułatwiło przedmiotowe typowanie. Szybko ustalili, iż za rozbojem może stać znany im z wcześniejszych konfliktów z prawem, 29-letni tomaszowianin. Wytypowanego mężczyznę zatrzymali 3 września 2023 roku w mieszkaniu jego matki. 

- Podczas przeszukania odnaleźli zegarek i spodnie należące do pokrzywdzonego. 29-latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Po spędzeniu nocy w policyjnej celi i wytrzeźwieniu został doprowadzony do Prokuratora Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim gdzie usłyszał zarzut dokonania rozboju w warunkach tzw. recydywy, za co grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - dodaje asp. sztab. Grzegorz Stasiak.