ZDJĘCIA: Pożar budynku. Tragedia rodziny mieszkającej w kamienicy, która spłonęła 7 marca. Konieczna jest pomoc finansowa - każda złotówka na wagę złota!

ZDJĘCIA: Pożar budynku. Tragedia rodziny mieszkającej w kamienicy, która spłonęła 7 marca. Konieczna jest pomoc finansowa - każda złotówka na wagę złota!
Straty po pożarze są ogromne

7 marca 2021 r. około godziny 19:00 w Ozorkowie przy ul. Jana Pawła II doszło do pożaru kamienicy. Ogień wybuchł w jednym z mieszkań i rozprzestrzeniał się na kolejne pomieszczenia oraz dach. Drewniana konstrukcja dwukondygnacyjnego budynku zabytkowej kamienicy płonęła jak zapałka. W akcji trwającej 8 godzin brały udział 23 zastępy Straży Pożarnej, 81 strażaków. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pożar udało się ugasić, ale straty są ogromne - pisze na swoim profilu na Facebooku Lusine Bryl, mieszkająca do tej pory w zniszczonej kamienicy.

Dalsza część postu nie pozostawia złudzeń. Sytuacja jest dramatyczna i aby przetrwać, konieczna jest pomoc finansowa.

- Rzeczywistość okazała się najgorszym horrorem. Do końca życia zapamiętam widok płonącej kamienicy, na którą moja rodzina pracowała latami. Straciłam tatę w wieku 10 lat, który zginął w wypadku samochodowym, mamę, która zmagała się z długoletnią chorobą i tą walkę przegrała.

Aktualnie ojczym, który nie wytrzymał zaistniałej sytuacji przebywa w szpitalu. Na wszystko pracowaliśmy całą rodziną latami, nie patrząc na przeciwności losu. To dorobek mojego życia, który spłonął w kilka godzin. Do końca swojego życia nie będę w stanie odbudować tego co mi zabrał żywioł. Rzeczy, które ocalały nie nadają się do użytkowania pod wpływem ognia spłonęły, a reszta całkowicie została zalana.

Z tym miejscem wiązałam swoje źródło dochodu. Parter kamienicy to sieć lokali użytkowych, gdzie znajdowały się moje sklepy. Spłonęły nie tylko mieszkania, ale także wystawy sklepowe, regały, komputery, drukarki, całe zatowarowanie sklepu, odzież, buty, biżuteria, Wstępna opinia rzeczoznawcy nie pozostawia złudzeń, kamienica prawdopodobnie będzie musiała być rozebrana. Jednak aby móc myśleć o planach odbudowy najważniejsze jest teraz zabezpieczenie spalonego obiektu. Budynkowi grozi zawalenie.

Potrzebujemy wsparcia w wykonaniu porządnego zabezpieczenia ruiny, dlatego zwracamy się z gorącą prośba do wszystkich, którzy chcą i mogą pomóc. Wierzymy, że konkretnych gestów pomocy nie zabraknie. Każdy grosz się liczy. Musimy szybko wrócić do swoich zajęć, aby przetrwać. Jeśli ktoś nie może wspomóc finansowo niech chociaż udostępni ten post, aby dotarł do jak największej liczby potencjalnych darczyńców.

W tym celu został utworzony prywatny numer konta Lusine Bryl:
79 1020 3440 0000 7602 0270 8980 Bank PKO
z dopiskiem DAROWIZNA

Prosimy wszystkie osoby o udostępnianie tej informacji oraz o wpłaty na powyższe konto. Każda złotówka jest na wagę złota. Nikt z nas nie chciałby znaleźć się w tak strasznym momencie, w nieoczekiwanej sytuacji. Pomóżmy wspólnie przetrwać rodzinie ten dramatyczny czas.

Poniżej zdjęcia ukazujące rozmiar zniszczeń, a pod nimi oryginalny post Lusine Bryl: